Ok.No?!? - www.okno.za.pl

falczak

Święta każdego roku są takie same, w tym samym miejscu, z tymi samymi ludźmi, z tego samego powodu, często też w tej samej białej koszuli, bo przecież mama mówiła, że koleś w białej koszuli to dżentelmen, intelektualista i playboy. Za ścianą ci sami sąsiedzi oglądają ten sam program w telewizji, ba nawet na pasterkę pójdziemy do tego samego kościoła. Te same modlitwy, potrawy, te same pieśni... to przecież tradycja. To daje poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji, spina silną metalową klamrą to co robiliśmy w między czasie, od ubiegłych do tegorocznych świąt. Mikołaj przychodzi w ten sam, niedostrzeżony sposób i jak często nawet on rozdaje te same prezenty..., a normalnego człowieka może szlag trafić, kiedy kolejny raz dostaje bokserki w pszczółki. Wszystko jest zrozumiałe, przewidywalne, proste. Jak zwykle nie zapuka nieproszony gość.

A co będzie jeżeli zapuka? Zaprosimy go do stołu, a może to jedno nakrycie więcej to tylko taki obyczaj dla picu? Każdego roku śpiewamy te same kolędy, no i śpiewamy je po polsku, bo jaki frajer uczyłby się więcej niż jednej zwrotki, a gdy ktoś włoży do wieży płytę z nową wersją starej przyśpiewki nam się to nie podoba, bo przecież tradycja..., tradycja....

Na starym drzewku jest trochę nowych bombek, bo te 25 letnie się stukły. Kiedy patrzymy na bombki nagle wkrada się w nas niepokój, lęk i strach... od razu widzimy Tomka Lisa, który w Faktach TVN-u mówi o kolejnym zamachu bombowym, bo przecież bomby to takie duże bomby.... Próbujemy się uspokoić, bo przecież wojny i bomby są nie od dzisiaj, teraz jednak coraz bliżej, tuż, tuż... czy to już tradycja??

W święta mamy trochę więcej czasu niż zwykle, niekiedy specjalnie zwalniamy tępa aby odpocząć po męczącej robocie i przygotować się na sylwestrowe szaleństwo. Nie musimy myśleć tylko o tym jak wykiwać szefa, podłożyć nogę kumplowi i kombinować jak zarobić kolejny milion... Możemy trochę porozmyślać o sobie, o innych o historii. I może pojawi się w naszej głowie myśl, na która podczas codziennej batalii o lepsze życie, nie mieliśmy czasu, że jeżeli chcemy każdego roku świętować tak samo, to każdego roku musimy inaczej żyć. Bo tradycja, to rzecz piękna. Trzeba ją pielęgnować, ale życie wymaga od nas ciągłych zmian. Dlatego dzisiaj nie mamy ochoty na odwiedziny nieznajomych. Pomimo tego, że zostawiamy jedno nakrycie wolne, i tak nie wiemy, czy otworzymy drzwi.

Japek

on · Gość

lis juz nie jest prezenterem faktow Razz

japek

wiedziałem, że się do tegoktoś przyczepi,bo to już tradycja,że czepiamy się i czepiamy Razz

mr.pumba

no a co w końcu ludku sobie myślą że to było pisane niedawno a nie jest zamieszczane kolejny raz na kolejnym forum/portalu/stronie

falczak

widzę, że twardo jedziesz. no to napisz coś sam. czekam.

mr.pumba

nie wiem czy top było do mnie bo jeśli tak to niech Ci Japek powie jak wyglda moje pisanie

zenon

Nie znam tematu na który się spieracie ale wydaje mi się, że nie ważne jest co sobie ludki myślą (jak to mr.pumba ujął), ważna jest treść, która w tym krótkim tekście zostałaprzekazana i wydaje mi się, że jeśli ktoś publikuje to po raz (nawet) 100 to dlatego bo po raz 100 to się powtarza. Życzę Wam powodzenia, niech coś w końcu powstanie i przetrwa!

mr.pumba

no dokałdnie ale widać kolega falczak widać nie umie interpretować tego co ktoś pisze no albo poprostu jest zestresowany świąteczną atmosferą... no więc pewnie bylo to do mnie tak więc tłumacze nie chodzi mi że znowu to samo tylko że ten ktoś zauważył ten fakt a czepiać widać wszyscy się lubią kogoś czepiać....