Forum Ok.No?!? - www.okno.za.pl Strona Główna Ok.No?!? - www.okno.za.pl
głos młodych jastrzębian
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gdzie się podziały tamte lokale??

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ok.No?!? - www.okno.za.pl Strona Główna -> Ok.NO?!?#1
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
falczak
taki se gostek
taki se gostek



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 20:37, 23 Gru 2005    Temat postu: Gdzie się podziały tamte lokale??

Było kiedyś w Jastrzębiu kilka miejsc kultowych. Kształtowały one oblicze naszej kochanej młodzieży i dawały namiastkę metropolitalnej atmosfery. Niestety ostatnimi laty zaczęły one podupadać, a upadku tego końca nie widać. Ich miejsce w procesie kształtowania gustów i kultury przejęły inne lokale, które, co ze smutkiem muszę stwierdzić, uczą tylko i wyłącznie najgorszej, bo konsumpcyjnej, pop-kultury.
Mówię tu oczywiście o 2 pubuch mieszczących się przy ulicy Kurpiowskiej: Famie i Rogerze. Każdy z nich, jeszcze kilka lat temu, był dla każdego młodego jastrzębianina czymś w rodzaju Olimpu - tam lała się złocista, chmielowa ambrozja, do uszu dobiegała prawdziwa muzyka, a w przyjaznym gwarze bardzo wielu głosów zawsze dało się odnaleźć kogoś bliskiego. To tam przesiadywała ta część młodzieży, która miała jakiekolwiek szanse na bycie w tym życiu kimś. Tam nie plątał się blokowiskowy margines, gdyż były to dla niego zbyt wysokie progi. Tam zawsze bawiło się najaktywniejsze w mieście towarzystwo. Tam rodziły się zespoły, tam odgrywały swoje pierwsze koncerty, tam wreszcie gościły gwiazdy polskiego undergroundu. Te miejsca żyły...
Niestety od dłuższego czasu sytuacja się zmienia. Trudno stwierdzić czy przyczyną tego jest zwrot młodzieży ku konsumpcji - ku kultowi nowych form „wyrażania siebie” - kultowi dyskoteki czy hip-hopu, z pośród których ten pierwszy nie niesie żadnych wartości, a drugi kontestuje prawie wszystkie wartości, które były bliskie poprzednim pokoleniom, nie tworząc jednak nowych, pozytywnych wzorców zachowań. Może problem leży w takim wychowaniu „rynkowym”, zauważalnym w Posce od 1989 roku, które nie sprzyja indywidualnościom, a wszystko i wszystkich próbuje uszczęśliwić ujednolicaniem szans, przez co niszczy kreatywne jednostki. Być może problem ma zupełnie inną naturę - świat kręci się coraz szybciej, non-stop się zmienia, a więc również my, nasze zachowania i ideały muszą się zmieniać.
Z puktu widzenia osoby, która w J-biu jest wyłącznie gościem, wszystkie te negatywne zmiany są doskonale zauważalne. Gdy odwiedzałem Rogera w lipcu w głosnikach pojawiała się jeszcze muzyka rockowa, gdy byłem tam w sierpniu zdażyło mi się usłyszeć wyłącznie przez chwilę Depeche Mode. Miesiąc temu w Famie było zaledwie kilka wolnych miejsc, teraz bez większych problemów usiądziesz w popularnym „ogródku”. O ile w Famie wciąż dominuje rock i towarzystwo w tym klimacie doskonale się czujące, to w Rogerze, w którym swego czasu gościła m.in. „polska Nirvana”, w tej chwili dominuje towarzystwo rodem z Granda. Serce się kroi na widok tych kilku metali, którzy chyba tylko z dawnego sentymentu, a może z braku alternatywy, wciąż sączą tam piwo. Wydaje się więc, że proces upadku ostatnimi czasy nasilił się. Co gorsze, boję się, że znajdujemy się w punkcie, w którym nic zrobić już nie możemy...
Jest to o tyle bolesne, o ile nie widać lokalów, które mogłyby przejąć dawną rolę „bohaterów” tego tekstu. Jacek, oprócz marnej lokalizacji na uboczu miasta, choć nota bene w najpiękniejszej jego dzielnicy, wciąż jest traktowany jako knajpa dla „wyższych sfer” - tych, którzy mają pieniądze. Lider jest tak samo bezpłciowy i bez wyrazu jak jego klintela. Motto mimo, że utrzymało swój charakter, jest jednak zbyt małe i leży na uboczu, aby móc być miejscem spotkań jastrzębskiej awangardy. Queen, który swego czasu zdawał się nabierać charakteru, ostatecznie podążył drogą Rogera. Blue Horse ma wystrój niczym z taniego westernu i na dłuższą metę jest tam nudno. Również Mat nie może zastąpić Famy i Rogera, choćby z tego względu, że obok zawsze może usiąść kilku pospolitych, jarowych pijaczków, co może zepsuc miłą atmosferę. Nie mam zamiaru odbierać tym lokalom szacunku na który zasłużyły, jednak wg mnie nie są one w stanie stać się miejscami kultowymi.
Gdzie nadzieja??? A pozostała jeszcze jakaś??? Żartuję w tej chwili, ale sytuacja nie wygląda różowo. Nadzieją jest ta namiastka studenckiej braci, która gdzieś wśród jastrzębskich betonów istnieje. Czas by wreszcie w większym stopniu zaczęli decudować o obliczu miasta, które jest w kulturalnej III lidze (choć to i tak wyżej niż piłka nożna to naprawdę nie mamy z czego być dumni). To oni mogą zmienić senny Zdrój w kulturalne centrum. Trzeba tylko stworzyć miejsce, które będzie naszą jastrzębską Stodołą czy Eskulapem. To jest w ich zasięgu. Potrzebne tylko troche samozaparcia, a potem pokory, aby słuchać głosów krytyki i nie zamknąć się we własnym świecie, który wcale idealny nie będzie.
Na zakończenie życzenia: aby za kilka lat jastrzębska ulica nie była dla nas jedynym miejscem, gdzie będziemy mogli spotkać się przy jasnym pełnym... i bezalkoholowym Wink

Józio


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
on
Gość






PostWysłany: Pią 21:54, 23 Gru 2005    Temat postu:

brac studencka troche slaba jest w naszym miescie. pokazaly to juwenalia. trudno sie mowi
Powrót do góry
mr.pumba
szef mafii
szef mafii



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Piękne Jastrzębie

PostWysłany: Pią 22:24, 23 Gru 2005    Temat postu:

nie no jeśli studenci mają być kręgosłupem zmian to może się uda wkońcu Jastrzębie ma zostac miastem studenckim (AGH, AWF... i nie wiadomo co jeszcze Wink)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zenon
aktywny amator
aktywny amator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzębie Zdrój

PostWysłany: Pią 22:29, 23 Gru 2005    Temat postu:

z kpiną na ustach - no i clubem studenckim od siedmiu boleści Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shaggy
aktywny amator
aktywny amator



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: J-bie

PostWysłany: Pon 11:53, 26 Gru 2005    Temat postu:

interesujący text, coś w tym jest. Już tak jest, że coś się kończy a coś zaczyna. Kończy się era Rogera i Famy, pojawią się nowe. Kończy się era tamtych ludzi, będą nowi może silniejsi, bardziej twórczy Very Happy Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ok.No?!? - www.okno.za.pl Strona Główna -> Ok.NO?!?#1 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin