Ok.No?!? - www.okno.za.pl

shaggy

To jest temat, który psuje krew. Korzystam z autobusów, kurde, już 3 rok i nic przez te trzy lata się nie zmieniło. Jak się człowiek nie załapie na sesje kiedy to odjeżdżają wszystkie busy w jednym kiernku to później już tylko można stać i czekać 40 min na nastepną ture.

Co by było gdyby nam zawygodnie było w naszym mieście Very Happy

mr.pumba

jak to nic się nie zmieniło?? Tylko nie pisz że jeździsz ciągle na tych samych biletach co 3 lata temu Wink

ale racaj komuniukacja jest jak o dupe trzasnąć jak autobusy jadą to wszytkie naraz a potem trzeba czekać na kolejną ture, do tego ostatni autobus jedzie po 23 i oczywiscie jak w każdym mieście gdzie jest tytle ludu nie ma lini nocnej no bo po co....

shaggy

tak nie zwróciłem uwagi na ważny fakt, że przez te 3 lata cena trochę wzrosła, przybyło kanarów, ale jest jedna dobra strona. Nasz tabor ulega zmianie pojawia się więcej dobrych albo raczej sprawnych i zdatnych do przewozu ludzi autobusów Very Happy

mr.pumba

shaggy w takim razie nie jeżdziłeś tymi "nowymi" co od niemców kupili, ta elektronika która jest w środku cały czas się rąbie ja już kilka razy bym się na zajęcia spóźnił bo przestał bus działać :/... tak to jest ja się jakieś urzywane graty od szfabów kupuje

shaggy

no nie miałem jakoś przyjemności się nimi pyrtnąć. Raz jechałem fotokomórkowym fajna impreza kiedy trzeba stać za kreska o 7 30 rano na lini 125 kiedy autobus jest tak pełny, że nawet trzymać się nie trzeba a i tak się nie ruszysz z miejsca. Foto świetny pomysł ale niech sobie najpierw sami pojeżdża tym wynalazkiem. No i sprawa zdrowia kierowców którzy ciągle krzyczeli żeby nie stać przed linią bo nigdzie nie pojedziemy. Myśle, że trzeba rozważyć potrzebe wcześniejszych emerytur dla kierowców transportu miejskiego Very Happy

mr.pumba

shaggy właśnie te autobusy są płatnym darem naszego bratniego narodu;) i właśnie dzięki nim omal nie spóźniłem się do szkoły a to było tak , że gdy ktoś napiskał otwieranie drzwi środkowych na zewnącz to wyłączał się silnik autobusu Laughing

wtedy kierowca mysiał ręcznie zamykac drzwi i czekac tak z 5 minut żeby spowrotem go zapalić a najlepsze było jak ktoś znowu otwierał drzwi Very Happy

i tak na okrągło Laughing

shaggy

to miałeś miodzio podróż pumba, ja tylko musiałem udawać lino skoczka na tej kresce żeby nie spowodować przypadkiem otwarcia się drzwi w czasie jazdy. Ale i to mi jest nie obce bo gdy wsiada się do 103 o godzinie 6 35 lub 8 22 z mojego osiedla to nigdy nie ma się pewności czy te drzwi się zamkną i czy przypadkiem nie skończe tej podróży na pierwszym zakręcie. Jednym zdaniem komunikacja jest bardzo ciekawym miejscem na spędzanie wolnego czasu, bo gdy się już przeżyje wszystkie te perypetie to zawsze może wsiąść kanar to najbardziej zatłoczonego autobusu w mieście i dopiero wtedy zaczynają się cyrki Very Happy